środa, 23 listopada 2011

Filtry czastek stałych -DPF FAP wyłączanie mechaniczne i elektroniczne




Filtry cząstek stałych pojawiły się w autach z silnikami turbo diesla jako efekt dbałości o środowisko kilka lat temu.
Pomijając wątpliwą skuteczność niektórych rozwiązań, okazało się ,że filtry te stały się udręką

Zasada działania filtra dpf

 część 1

Artykuły na tej stronie pisane są w możliwie prosty sposób bez zbytniego bełkotu technicznego tak, aby trafiały do ludzi nie mających doktoratów z nauk technicznych,a chcących wiedzieć więcej na

wtorek, 15 listopada 2011

Czas na zmiany, czyli nowe części czy używane?

Kupować nowe? Części używane do Forda, Opla czy wielu innych marek samochodów są teraz powszechnie udostępniane również w internecie. Nie tak dawno samochód mojego znajomego

Jak wybierać opony zimowe

Wielkimi krokami zbliża się zima. Dni stają się coraz krótsze, zmrok zapada coraz szybciej. Opady deszczu, niebawem również opady śniegu zmienią między innymi warunki, w jakich przyjdzie nam

Poznaj najbardziej niezawodne samochody

Znane są już wyniki badań na temat najmniej awaryjnych aut, prowadzonych przez dwa najbardziej znane zespoły specjalistów. Opublikowano raport niezawdodności ADAC 2010 oraz Raport DEKRA

Filtr DPF

Filtr DPF Autorem artykułu jest Leszek Kowalski

Filtry cząstek stałych stały się obowiązkowym wyposażeniem każego nowoczesnego silnika diesla. Funkcją filtra DPF zwanego takze filtrem FAP jest oczyszczanie spalin z sadzy, która jest rakotwórcza.
Głównym problemem z filtrami cząstek stałych zwanych także filtr DPF oraz filtr FAP ich zatykanie. Powodem zatykania filtrów DPF jest kilka, do głównych z nich należą:

- jazda częsta jazda w ruchu miejskim z niskimi prędkościami
- stosowanie niewłaściwych płynów eksploatacyjnych
- awaria zaworu recylkulacji spalin
- awaria układu zasilania paliwa (np. wtryskiwacze)
- awaria turbosprężarki (olej w układzie wydechowym)
Filtry cząstek stałych są bardzo drogie w zakupie. Ich wysoka cena wynika z konieczności zastosowania przy ich produkcji wartwy katalitycznej, która jest zbudowana z metali szlachetnych, głównie bardzo drogiej platyny. Żywotności filtra DPF szacowana jest w zależności od producenta na 90 do 200tyś km. Zazwyczaj jednak ten przebieg jest niższy.
Osoby które chcą zaoszczędzić i nie decydują się na wymianę jakże drogiego filtra DPF, mogą usunąć filtr. Na polskim rynku jest wiele firm zajmujących się usuwanie filtrów cząstek stałych, są to głównie firmy które zajmują się również chiptuningiem. Filtr można usunąć stosując dwie metody:
- usuwanie programowe
- emulator DPF
Usuwanie programowe polega na modyfikacji sterownika ECU, tak aby nie widział on błędnych sygnałów wynikających z usunięcia, którego już nie ma.
Usuwanie przy zastosowaniu emulatora polega na zastosowaniu emulatora, który podszywa się za sprawnie działający filtr cząstek stałych, tak ze sterownik silnika myśli że filtr jest sprawny.
Zobacz też Zasada działania
                         Wyłanczanie
--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 14 listopada 2011

Czysty samochód

Mycie i polerowanie auta może nas kosztować sporo pracy. Trzeba się mocno napracować, aby nie powstały zacieki a karoseria pięknie błyszczała. Za to efekt końcowy naszych starań z pewnością będzie o wiele bardziej zachwycający.
Pomimo, iż myjnie automatyczne kuszą nas niskimi cenami za usługi (mycie auta to koszt około 10-30 zł), warto zakasać rękawy i osobiście wziąć się do roboty. Myjnie niestety mają to do siebie, że czyszczą auto bardzo pobieżnie, dlatego nic nie zastąpi dokładnej pielęgnacji karoserii naszego auta jak własnoręczna praca. Ponadto myjąc ręcznie ochronimy nasz lakier przed ewentualnym porysowaniem szczotkami mechanicznymi na których często lubią osiadać drobinki piasku. Może też się zdarzyć, że zbyt krótki program wstępnego mycia nie usunie z lakieru całego brudu, który będzie rozcierany na całej karoserii.

Mycie auta należy rozpocząć od oczyszczenia karoserii z brudu. Warto w tym celu udać się na myjkę ciśnieniową. Idealnie byłoby, gdybyśmy znaleźli taką, która posiada specjalny zbiornik na środki czyszczące, co umożliwiłoby nam samodzielny dobór płynów. Jeśli jednak na myjkę się nie wybieramy spokojnie możemy wykorzystać zwykłe wiadro z ciepłą wodą i gąbkę.

Obecnie na rynku znajduje się cała gama produktów do pielęgnacji aut. Przed przystąpieniem do pracy należy zapoznać się z zaleceniami producenta płynu podanymi na etykiecie opakowania (m. in. proporcję mieszania środków z wodą). Skład detergentu powinien być neutralny dla wszystkich powierzchni – plastikowych , lakierowanych, gumowych i szklanych.

Do mycia samochodu należy używać miękkiej gąbki, miękkiej, bawełnianej szmatki bądź szczotki z naturalnym włosiem. Na pewno nie są wskazane popularne gąbki do mycia naczyń, które są niebezpieczne dla naszego lakieru. Samochód po umyciu i opukaniu należy wytrzeć gdyż wysychająca woda powoduje zacieki.

OPONY I FELGI
Wbrew pozorom to nie zanieczyszczenia drogowe są najtrudniejsze do usunięcia, lecz pył z okładzin hamulcowych wżarty w powierzchnię felgi. Do usunięcia zabrudzeń stosuje się zwykle silne preparaty zawierające kwas solny. Pozostałości detergentów należy jak najszybciej spłukać. Przy okazji warto również zakonserwować opony, co spowolni ich starzenie.

MYCIE SILNIKA
Mycie silnika to spore ryzyko. O wiele bezpieczniej zlecić pracę doświadczonym fachowcom. Należy pamiętać, żeby pod żadnym pozorem nie polewać rozgrzanego silnika wodą. Nie lejemy również na elementy instalacji elektrycznej ani osprzęt elektryczny.

CZYSTE WNĘTRZE
W pierwszej kolejności warto zajrzeć pod dywaniki. Często poza brudem, kryje się również wilgoć. Pozostawiona jest przyczyną nie tylko późniejszej korozji podłogi naszego samochodu ale też nieprzyjemnego zapachu w aucie. Warto również zakonserwować uszczelki i plastiki. Nie zapominajmy również o wyczyszczeniu takich miejsc jak progi czy powierzchni wokół nich, krawędzi drzwi. .Zwieńczenie efektu to pranie i odkurzanie tapicerki.

WOSKOWANIE
Woskowanie auta ma sprawić, żeby auta nie trzeba było myć za często. Niestety jest to czynność pracochłonna i wymagająca ogromnego zaangażowania. Jeśli nasz samochód posiada zarysowania, możemy użyć preparatów lekkościernych. Pastę należy wcierać w karoserię okrężnymi ruchami i poczekać aż wyschnie. Następnie za pomocą czystej suchej szmatki należy zetrzeć nadmiar pasty i ostatecznie nadać błysk karoserii.
Autor Aleksandra Kałamarska

niedziela, 13 listopada 2011

Jak nie czekać w urzędzie w kolejce i przerejestrować szybko auto?

Wszystkie osoby zainteresowane kupnem auta używanego często na swej drodze napotykają przeróżne problemy związane z tego rodzaju działalnością. Okazuje się bowiem, że przed osoba kupująca auto i chcącą je zarejestrować piętrzą się problemy. Głównym jest to ile czasu musimy poświęcić, by auto przerejestrować na siebie.
Podstawowy kłopot, to wizyta w urzędzie, a dokładniej mówiąc wyczekiwanie w kolejce. Osób podobnych do nas jest przecież wiele. Nie tylko my chcemy uporać się z dokumentami. Istnieje jednak sposób, który pomoże nam wytrwać w tej sytuacji.
Po pierwsze musimy się dobrze zorganizować. Pamiętajmy więc, że do auta sprowadzonego potrzebujemy dokumenty w języku polskim, które przetłumaczą tłumacze przysięgli. Poza tym warto mieć przy sobie oryginalne papiery wydane w kraju, z którego pochodzi auto.
Następnie musimy mieć przy sobie kartę pojazdu, jeśli taka została wydana. Jeśli jej nie mamy zapłacimy jakieś 80 złotych za wydanie nowej. Otrzymamy ją kiedy odbierać będziemy tak zwany twardy dowód.
Jeśli kupujemy samochód zarejestrowany już w naszym kraju zwróćmy uwagę na to, czy w dowodzie rejestracyjnym figuruje ten sam adres i dane właściciela, co w jego dokumentach. W przeciwnym razie z zarejestrowania auta nici – będziemy musieli wysłać do poprzedniego właściciela odpowiednie pismo z prośba o potwierdzenie, że zmienił on miejsce zamieszkania i nie powiadomił przy tym urzędu.
Najcenniejszymi poradami są jednak takie, które umożliwiają zaoszczędzenie sporej ilości czasu. Tak właśnie stanie się, jeśli skorzystamy z internetu i zarezerwujemy godzinę oraz datę swojej wizyty. Wystarczy wejść na stronę internetową urzędu i wybrać interesujący nas termin. Jeśli będzie on wolny zaznaczony będzie kolorem zielonym. Co zrobić dalej? Podajemy swoje dane i pesel. Następnie w wyznaczonym dniu i przed wyznaczoną godziną udajemy się do urzędu. Wklepujemy w maszynkę ustawioną obok informacji swój pesel i dostajemy bilecik. Nie musimy czekać. Zaraz zostaniemy obsłużeni.
Proste, prawda? Przed zarejestrowaniem auta musimy więc przede wszystkim dobrze się zorganizować oraz uporządkować wszystkie dokumenty. Wówczas nie będziemy mieć problemu zarówno z ich przetłumaczeniem jak również z przerejestrowaniem samochodu.
Autor Mariusz Wodel

Prawidłowa wymiana wahaczy.

Każdy z was musiał kiedyś wymienić wahacz lub komplet wahaczy.
Pierwsze pytanie było jakiej firmy przeglądaliście fora samochodowe czytaliście opinie,
w końcu dochodziło do wyboru i kupna.Kupując kierowaliście się wytrzymałością trwałością i nie zawodnością.
Jakie więc było wasze zdziwienie jak po wymianie i przejechaniu kilku tysięcy km problem powracał.
Zastanawialiście się wtedy wybrałem złej firmy przecierze wybrałem najlepszy,tak oczywiście ale czy ktoś z was wie jak powinna wyglądać wymiana tegoż wahacza czy tylko się domyślacie.
Mechanicy robią to tak, żeby było szybko podnoszą nasze auto na podnośniku wykręcają stary i wkręcają nowy po czym opuszczają auto i po sprawie a to jest największy błąd.
Prawidłowo powinno wyglądać to tak podnosimy auto wykręcamy stare wahacze wkręcamy nowe nie dokręcając do końca stawiamy na ziemi obciążamy miejsce kierowcy,pasarzera dodajemy trochę ciężaru do bagażnika i skręcamy na max.Po całej operacji jedziemy na ustawienie zbieżności.
Dlatego przy pilnujcie swojego mechanika następnym razem.
Z poważaniem Sobis1.

Jak uzyskać upust przy zakupie nowego samochodu?

Praktyczne porady dla kupujących nowy samochód, jak prowadzić negocjacje z dealerem w salonie oraz jak uzyskać dodatkowy rabat i dodatkowe wyposażenie.
Kupując nowy samochód udajemy się do salonu, gdzie obok samochodu widzimy jego cenę z wyposażeniem. Większość z klientów myśli, że tyle musi zapłacić. Handel polega na tym, że dealer musi sprzedać, bo z tego ma zysk, ale my nie musimy kupić. Należy targować się o cenę i dodatkowe wyposażenie. Może to być lepsze radio, nawigacja, albo przedłużona do 4 lat gwarancja. Kupowałem 6 nowych samochodów i zawsze udawało mi się wytargować upust cenowy w kwocie kilka do kilkunastu tysięcy złotych! Pamiętajmy, że trzeba odwiedzić kilka salonów, które sprzedają daną markę, bo ceny tych samych samochodów są różne. Łatwiej wtedy negocjować ze sprzedawcą, ponieważ mamy dodatkowy argument. Np. w tamtym salonie jest taka sama cena samochodu, ale auto ma bardziej bogate wyposażenie. I wtedy sprzedawca jest bardziej skłonny dodać coś gratis, żeby samochód kupić u niego, a nie w innym salonie. Oczywiście nie wszyscy sprzedawcy są tacy "hojni". U Opla czy Renault jest to realne, ale np. kupując Seata czy Toyotę ciężko wytargować nawet dywaniki. Ich samochody wcale nie są lepsze. Jeździłem ostatnio Toyotą Avensis: "tandetna" deska (twardy plastik), mało miejsca szczególnie z tyłu i trzeba dopłacać za nawigację w jednej z najbogatszych wersji wyposażeniowych -premium. Opel czy Renault sa pod tym względem daleko z przodu. Należy też zwracać uwagę na akcje reklamowe i wyprzedaże. Tutaj można zaoszczędzić naprawdę duże pieniądze i warto czasami poczekac kilka miesięcy na okazję.
Autor Tadeusz Kuna

Samochód zimą

Jak parkować i wyjeżdżać ze śniegu, co zrobić, aby rano nie skrobać szyb oraz jak oszczędzać wycieraczki. Warto to sobie przypomnieć, bo zima tuż tuż.
Zasady parkowania zimą:
1. zawsze parkujemy przodem do kierunku jazdy
2. wozimy łopatkę do śniegu (najpraktyczniejsza jest składana saperka), oraz szczotkę do odśnieżania i skrobaczkę
3. na noc nie zaciągamy hamulca ręcznego
4. wycieraczki powinny być odchylone, a jeśli przymarzły do szyby - nie można ich odrywać
Akumulator:
Aby nie odmówił nam posłuszeństwa zimą zadbajmy o niego już teraz. Jeżeli szwankował w zerowej temperaturze, to należałoby się zastanowić nad jego wymianą. Oszczędzimy sobie przykrych niespodzianek i nerwów w czasie większych mrozów podczas tej zimy, ale również podczas kilku następnych. Może więc warto zainwestować w nowy akumulator. Ale póki co możemy oczyścić i nasmarować zaciski, aby miały lepszy kontakt biegunami. Jeśli samochód nie chce zapalić, nie próbujmy metody na "pych". Uszkodzenie paska rozrządu i katalizatora może nas kosztować kilka tysięcy złotych. Pozostaje odpalenie samochodu za pomocą kabli rozruchowych, "pożyczając prąd" od uruchomionego silnika innego pojazdu. Należy przestrzegać zasady, że zaczynamy od połączenia bieguna dodatniego akumulatora innego pojazdu z biegunem dodatnim baterii naszego auta. Następnie drugim przewodem podłączamy biegun ujemny baterii innego pojazdu z metalowym (nieizolowanym) elementem naszego auta z dala od akumulatora. Wtedy odpalamy inny samochód i dopiero po chwili uruchamiamy nasz silnik. Gdy odpali, rozłączamy szybko przewody w odwrotnej kolejności jak podczas łączenia.
Szyby i wycieraczki
Aby uniknąć skrobania szyb i odrywania przymarzniętych wycieraczek wystarczy założyć maty antyszronowe, które zakłada się na noc na przednią szybę. W ostateczności może też być karton z pudełka.
Ruszanie z miejsca.
Z zaśnieżonego miejsca ruszamy powoli na półsprzęgle, spokojnie i delikatnie wciskając gaz. Koła muszą być wyprostowane. Musimy uważać, aby koła nie buksowały. Utworzy się pod nimi lód i będzie jeszcze trudniej ruszyć. Wtedy też dobrym sposobem jest podłożenie kartonów z pudełka.
Autor Tadeusz Kuna

sobota, 12 listopada 2011

Sposoby na tańszą jazdę

Jest wiele metod obniżających zużycie paliwa. Niektóre są proste w wykonaniu, a przy użyciu ogólnodostępnych środków można uzyskać dobre efekty.
Na początek zaznaczę że pomijamy ecodriving. Skupimy się na technice zwiększającej sprawność spalania i zmniejszenia oporów podczas jazdy.
Ze wzoru na sprawność silnika wiemy że im zimniejsze powietrze dostarczamy do komory spalania tym lepiej (chodzi o "delta" t) - oczywiście w granicach rozsądku. Dlatego układ dolotowy powinien być maksymalnie odizolowany od wpływu gorącego silnika i powinien mieć możliwie jak najmniejszy opór w celu poprawy napełniania komory spalania. W tym celu stosuje się sportowe filtry i strumienice powietrza.Jeśli chodzi o układy wydechowe to z reguły te fabryczne są już dostatecznie dobrze skonstruowane i udoskonalanie ich pod kątem ekonomi (nie pod kątem mocy) jest często poza naszym zasięgiem.
Następnym krokiem w stronę oszczędności może być modyfikacja sygnału sondy Lambda. W tym celu montujemy przystawkę i ustawiamy tak aby jeździć na zubożonej mieszance ( trzeba uważać żeby nie przesadzić bo wypalimy zawory itp. przez zbyt wysoką temperaturę). Jeśli mamy starszy silnik na przykład benzynowy o stopniu kompresji 9:1 to warto zrobić planowanie głowicy aby ten stopień sprężania podnieść ponieważ sprawność silnika ogromnie od tego zależy. Każdy silnik ma większe lub mniejsze możliwości w tej dziedzinie ( jakie to sami musimy się dowiedzieć).
Kolejną dziedziną którą warto się zająć jest katalizator powietrza (bardzo rzadki temat). Ma on za zadanie możliwie jak najwięcej zjonizować przepływające przez niego powietrze wykorzystując np. siły elektrostatyczne. Żeby zobaczyć jak to wygląda wystarczy przeglądnąć patent o numerze WO 2006/123442. Dotychczas opisane metody razem wzięte mogą dać do około 20% spadku zużycia paliwa ale nie muszą.
Następną rzeczą którą można wziąć pod uwagę są świece zapłonowe. Niestety efekty po ich wymianie mogą być niezauważalne ( 0%-3%). Większe znaczenie ma ich stan techniczny i dopasowanie konstrukcyjne, dlatego kupno "cudownych" drogich świec nie zawsze ma sens.
Warto wspomnieć także o magnetyzerach. Ich działanie opiera się na wpływie pola magnetycznego na paliwa i powietrze. Wiadomym jest że każdy atom poprzez obecność elektronów jest podatny na wpływ między innymi pola magnetycznego. Jeśli chodzi o paliwa następuje nieznaczne zjonizowanie i spore uporządkowanie w łańcuchach węglowodorowych. Jeśli chodzi o powietrze efekt jest najsłabszy (ze względu na właściwości powietrza) ale nieznaczne " naenergetyzowanie " jednak zachodzi. Efektem tych przemian jest zauważalna poprawa jakości spalania ponieważ więcej atomów tlenu bierze udział w utlenianiu. Czasami spadek zużycia paliwa jest niezauważalny (zwłaszcza w nowych konstrukcjach silnikowych) ale w wielu wypadkach potrafi wynieść kilka procent.

Ciekawym i coraz popularniejszym tematem jest także wodór , który może być zastosowany jako paliwo alternatywne. Jest to temat bardzo obszerny dlatego zostaną poruszone kwestie przydatne dla " przeciętnych zjadaczy chleba ". Testy i badania naukowe jednoznacznie potwierdzają wzrost sprawności spalania paliw konwencjonalnych przy dodaniu pewnej ilości wodoru. Dzieje się tak głównie dlatego że wodór przyśpiesza reakcję spalania i podnosi temperaturę. Istnieje firma w Polsce, która zajmuje się zakładaniem instalacji wodorowych do niemal każdego auta i spadek zużycia paliwa sięga nawet 40% (głównie na LPG i z modyfikacją sygnału sondy Lambda). W internecie jest dużo informacji o tym jak skutecznie i bezpiecznie oraz w jakich ilościach wytwarzać wodór żeby uzyskać dobry efekt, dlatego nie ma sensu tutaj tego opisywać. Wspomnę tylko że mistrzem w tej dziedzinie był Stan Meyer.

Następnym krokiem w stronę oszczędności jest podgrzewanie paliwa dostarczanego do komory spalania. Mercedes zastosował tą technikę w jednym benzyniaku z dobrym efektem. W wielu dieslach od paru lat montuje się podgrzewcze paliwa. My jeśli mamy LPG to warto zadbać o to aby gaz był możliwie jak najgorętszy. W tym całym podgrzewaniu chodzi o to aby zjonizować cząsteczki paliwa aby w procesie spalania były bardziej "ruchliwe" i łatwiej łączyły się z tlenem. W niektórych przypadkach uzyskuje się kilka, kilkanaście procent spadku zużycia paliwa.

Ostatnią kwestią wartą do omówienia są opony. Wiele osób bagatelizuje ten temat nie będąc świadomym że różnica w spalaniu pomiędzy kiepskimi a energooszczędnymi oponami może wynieść 15%.
Uwzględniając średnią żywotność 50 tyś. km okazuje się że warto dopłacić 300 - 500 zł do kompletu opon bo w porównaniu do tych kiepskich potrafią się całkowicie zwrócić. Są gazety motoryzacyjne, które świetnie opisują i porównują parametry techniczne opon. Dlatego przed zakupem ogumienia warto się dobrze zorientować.
Stosując wszystkie metody opisane wcześniej nie uzyskamy cudownego spadku spalania o 90% ponieważ ich skutki nie sumują się w prosty sposób. Ale 20% - 50% jest jak najbardziej realne.
Mam nadzieję że podane informacje pomogą wielu użytkownikom w poprawieniu ekonomii jazdy w swoich samochodach. Warto jednak pamiętać że każda przeróbka naszych pojazdów musi zostać wykonana rozważnie (pamiętajmy o gwarancji na nowe samochody).
Autor Alterix

Jak sprzedać samochód po dobrej cenie?

Sprzedaż samochodu wydaje się łatwo – jednak tylko z pozoru. W rzeczywistości czeka na nas szereg trudności, pytań i utyskiwań potencjalnym klientów. Jak dobrze przygotować się do sprzedaży samochodu, aby dostać za niego satysfakcjonującą nas cenę?
W pierwszej kolejności musimy przeanalizować rynek. Przecież powinniśmy zaproponować jakąś cenę naszego pojazdu. Pamiętajmy, że kupującego nie interesują nasze potrzeby finansowe – zanim zdecyduje się na obejrzenie samochodu, przeanalizuje ile kosztują inne z tego samego rocznika, modelu i z podobnym przebiegiem. Jeśli zawyżymy cenę znacznie, nie możemy nawet się dziwić, że telefon milczy. W tym miejscu warto również ustalić „drogi”, którymi Twoja oferta będzie docierała do klientów. Najlepsze będą oczywiście serwisy aukcyjne, ale też serwisy ogłoszeniowe i motoryzacyjne – to tam najczęściej klienci szukają pojazdów. Zadbaj o odpowiedni opis, rzetelny, zdjęcia itd. - dzięki temu przyciągniesz uwagę.
Jeśli zamierzasz sprzedać samochód, musisz wiedzieć jak długo ważne jest ubezpieczenie OC. Jeśli jakimś cudem zdarzyło się tak, że wygasło, powinieneś jak najszybciej opłacić składkę – nikt nie kupi samochodu, który nie posiada ubezpieczenia.
Gdy potencjalni klienci będą chcieli umawiać się na oglądanie pojazdu, będziesz musiał go odpowiednio przygotować. Zadbaj o wygląd zewnętrzny – koniecznie posprzątaj wnętrze, umyj i nawoskuj karoserię, zaaplikuj nowy zapach. Często pierwsze wrażenie jest bardzo ważne – jeśli klient zobaczy, że dbasz o samochód, chętniej będzie chciał go kupić.
Przygotuj się do odpowiedzi na pytania – czy auto posiada jakieś usterki, czy uległo wypadkowi, co wypadałoby w nim wymienić. Nie ma sensu zatajać niedociągnięć – prędzej, czy później i tak wyjdą na jaw. Jeśli klient się takich doszuka będzie chciał, aby cena pojazdu została obniżona – jeśli będziesz z nim szczery i nie będziesz niczego ukrywać, kwota negocjacji będzie mniejsza. Jeśli usterki są poważniejsze, może lepiej je naprawić przed prezentacją? Na pewno będzie to kosztowało mniej, niż kwota, jaką będzie chciał wynegocjować klient.
Jazda próbna jest bardzo ważna – koniecznie udaj się na nią z klientem. Wybierz drogę mniej uczęszczaną i bez dziur. Jednym słowem taką, aby jazda kojarzyła się z przyjemnością, a nie ze staniem w korkach, czy omijaniem dziur – dzięki temu możliwe będzie sprawdzenie możliwości samochodu.
Gdy klient zdecyduje się na kupno, konieczne będzie sporządzenie umowy. Jest to ważne, gdyż bez niej nie będzie możliwości przerejestrowania pojazdu oraz wykupienia polisy OC. To również dowód na to, że sprzedawca otrzymał pieniądze.
Autor Tomasz Galicki

Czy zakup używanego auta może być bezpieczny?

Samochód używany... Jedni są za, inni przeciw. Czy rzecz w zasobności portfela, czy chodzi o wiedzę na temat samochodów, która ułatwia zakup używanego auta. Każdy medal ma dwie strony, my obracamy go na tą używaną bo wiemy, że można jeżdzić fajnym autem kupionym tanio i pewnie.
Samochód używany na kredyt: czy to ma sens?
Prawda życiowa nr 435: Każdy mężczyzna, duży czy mały, marzy o ognistym, piekielnie szybkim, pięknym i niesamowicie zaawansowanym technologicznie Nissanie GT-R. Jeżeli znasz kogoś, kto o nim nie marzy, oznacza to, że z pewnością go nie widział. Albo marzy o Bugatti Veyron SS albo też o nierealistycznie szybkim Arielu Atom Mugen. Smutna prawda życiowa nr 666: z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy założyć, że nie stać Cię na żaden z powyższych pojazdów. Mnie również. Pewnie nigdy nas nie będzie stać, nawet, jeśli połączymy swoje budżety, budżety swoich krewnych i przyjaciół. Czy to jednakże powinno nas zniechęcić do marzeń o frajdzie z jazdy samochodem? Czy tak łatwo wywiesimy białą flagę i przeniesiemy się w strefę Astry 1.4? Absolutnie nie! W końcu jedno z najbardziej udanych haseł reklamowych Jaguara z początku lat 90-tych brzmiało: „Marzenia są po to, aby je spełniać!”. A kolesie z Jaguara znają się na spełnianiu marzeń.Ustaliwszy jednak relację: mój portfel vs. auto takie jak Mercedes SLS na właściwie realistycznym poziomie, obniżmy nieco loty. Prawda, obniży to nieco również poziom przyjemności z prowadzenia, ale odpowiednio dużo bardziej zmniejszy koszty. Bezspornym przecież jest, że fun w Mazdzie MX-5 jest mniejszy niż w 911. Ale czy aż 5 razy mniejszy, tak jak ma się cena Mazdy w stosunku do ceny Porsche? Ciężko to oszacować. Raczej to jednak wątpliwe. Ale Ty znasz się przecież na autach, w innym przypadku nie byłoby Cię tu i nie czytałbyś tego artykułu. Wiesz, więc, jak wiele jest aut, które dadzą dużo przyjemności z prowadzenia, a być może nawet umożliwią pielęgnowanie sportowej pasji lub wyróżnienie się z tłumu za stosunkowo skromne pieniądze. Nie będziemy Ci radzić, jakie to ma być auto. Ty najlepiej wiesz, co lubisz. Jeden woli drift, ktoś inny off-road, jeszcze inny komfort i grobową ciszę w czasie ruchu pojazdu, ktoś jeszcze inny wiatr we włosach, a z kolei Marta lubi białe. Jedno możemy powiedzieć na pewno: nowe auta są drogie, a samochody z drugiej ręki nie gryzą.
Samochód używany na kredyt: Jak to zrobić z głową?
Nie gryzą, oczywiście pod warunkiem zachowania właściwej dozy ostrożności i zimnej krwi oraz dokonania przed zakupowego sprawdzenia pojazdu koniecznie w autoryzowanej stacji danej marki, gdzie obiektywni mechanicy z długoletnim doświadczeniem i ich komputery, na bank wykryją, że sprzedawca samochodu chce Ci wcisnąć „bezwypadkową nówkę sztukę” pospawaną z czterech innych gratów w zeszłym tygodniu. Badanie jest płatne ok. 150 zł, dogadaj się więc najpierw ze sprzedawcą auta, że jeśli coś z pojazdem jest nie w porządku, to on pokrywa koszt badania. Co ważne, to zbywca powinien podpisać w recepcji serwisu zlecenie badania auta. Na kogo jest zlecenie, ten płaci. To pierwsza weryfikacja:, jeżeli sprzedający chce Cię oszukać, nie zgodzi się na takie warunki ani nawet na samą wizytę w ASO i będzie starał się zapewniać Cię, że auto jest świetne i nie ma takiej potrzeby. Wtedy już wiesz: Twój czysty zysk - oszczędzasz czas, pieniądze i przyszłe kłopoty. Takie badanie naturalnie musi tyczyć się samochodu, który nabywasz od znajomego, na giełdzie, z ogłoszenia lub komisu. Raczej pewnym źródłem auta z drugiej ręki będzie salon danej marki, który odsprzedaje wozy uzyskane od innych Klientów w rozliczeniu przy kupnie nowego. Te pojazdy z reguły są w dobrym stanie, gdyż takich transakcji zazwyczaj dokonują ludzie, którzy często zmieniają samochody, ponadto wszelkie usterki zostały najprawdopodobniej usunięte w salonie przed odsprzedażą. Z zasady otrzymujesz też ok. 3 miesięcy gwarancji. Koszt niewiele wyższy niż w komisie, korzyści natomiast sporo i ryzyko dużo mniejsze. Można również spróbować przejąć auto poleasingowe na aukcjach zamieszczanych na stronach firm leasingowych. Stan auta może być różny, ale ponieważ są one szczegółowo opisane przez niezależnych rzeczoznawców, wiesz, co kupujesz. Tu trafiają się okazje: firmy bankrutują i czasami pozbywają się floty za bezcen.
Bez względu na wszystko musisz pamiętać o podstawowej regule: nie napalaj się! Oczywiście, że to trudne, wszak kochamy samochody i marzymy o nich, ale używanych aut są w zasięgu ręki setki tysięcy. Zawsze znajdziesz lepszy, być może będziesz musiał jedynie trochę poczekać.
Samochód używany: Tani i bezpieczny kredyt na samochód.
Ok, auto wybrane, co dalej? Przydałyby się pieniądze na zakup. Tu mamy następujące możliwości: masz pieniądze albo nie. Jeżeli masz, to problem z głowy. Co innego, jeśli nie masz… Ale i tu są rozwiązania. Gdy masz pracę i w miarę stałe dochody, wiele banków chętnie sfinansuje Twój pojazd. Ale uwaga: kredyty na samochód do najtańszych nie należą, chociaż są wyjątki i da się wyszukać kredyt na zakup pojazdu oprocentowany na ok. 8% rocznie. To już prawie jak kredyt hipoteczny. Ale samodzielne przeszukanie całej palety ofert na rynku trwa. Najprościej, najszybciej i najdrożej jest wziąć kredyt, który jest pod ręką np. w komisie lub taki, który jest mocno reklamowany przez bank. A wtedy oprocentowanie wynoszące ok. 20% rocznie jest pewne jak w banku. Tak, jak w przypadku wyboru auta, konieczna jest wizyta przed sprzedażowa w serwisie, tak w przypadku finansowania, dobrym rozwiązaniem jest poproszenie o pomoc w wyborze taniego i dostępnego kredytu samochodowego firmę doradztwa kredytowego. W przeciwieństwie do wizyty w serwisie, pomoc doradców kredytowych jest zawsze darmowa. Możesz z niej skorzystac nie wychodząc z domu. Wyszukaj doradce w Internecie i zadzwoń lub napisz do nich. Bez obu tych wizyt, można się nieźle wpakować w zakup dobrze prezentującego się złomu, za który zmuszony będziesz płacić horrendalne raty przez następne 6 lat.
Nie gwarantujemy, że samochód z drugiej ręki to pewny zakup. MUSISZ ZACHOWAĆ OSTROŻNOŚĆ!!! I precyzyjnie liczyć zarówno koszty zakupu, kredytowania, jak i ewentualnej późniejszej eksploatacji. Wiemy jednak, że auta używane są dużo tańsze niż nowe, a korzystny zakup na kredyt dobrego używanego auta jest wykonalny, nawet, jeśli się nie znasz na samochodach. Ale przecież wtedy nie byłoby Cię na tym portalu i nie czytałbyś tego artykułu.
Autor witkot

Technika jazdy zimą

Nieubłaganie zbliża się zima, pora roku niezbyt lubiana przez kierowców. warto przypomnieć sobie kilka praktycznych rad dotyczących techniki jazdy na śliskiej nawierzchni. Być może ich zastosowanie pozwoli uniknąć paru stłuczek, a może nawet uchroni nas przed groźnym w skutkach wypadkiem.
Podstawowa zasada to zmniejszenie prędkości i zwiększenie odstępu od poprzedzającego nas pojazdu. Wiadomo, na śniegu czy lodzie droga hamownia wydłuża się znacznie. Całkowita droga hamowania dla prędkości 50 km/h na ubitym śniegu samochodu z oponami zimowymi wynosi ok. 25m. Jeżeli jedziemy samochodem z oponami letnimi to droga hamowania jest prawie dwukrotnie dłuższa(ok.48m)! Musimy więc zachować bezpieczny odstęp. Jadąc samochodem bez ABS-u hamujemy pulsacyjnie czyli szybko naciskając i puszczając pedał hamulca. W samochodzie z ABS-em mocno naciskamy pedał hamulca i nie puszczamy pomimo charakterystycznej "tarki".
Oczywiście musimy wymienić opony na zimowe. Jest rzeczą niewyobrażalną i za skrajnie nieodpowiedzialnego uważam kierowcę, który zimą jeździ na letnich oponach. Znana powszechnie prawda mówi, że najgorsze opony zimowe są lepsze od najlepszych opon letnich. Kierowca jadący zima samochodem z letnimi oponami jest poważnym zagrożeniem dla innych użytkowników dróg, ponieważ dużo trudniej jest mu zapanować nad autem.

Jak pokonywać zakręty?
Zbliżając się do zakrętu odpowiednio wcześnie i płynnie zmniejszamy prędkość. Nie należy jechać na luzie. Redukujemy bieg tak, aby po wyjściu z zakrętu mieć włączony właściwy bieg i obie ręce na kierownicy. Tor jazdy dobieramy bez gwałtownych ruchów kierownicą. Gazu dodajemy dopiero po wyjściu z zakrętu i całkowitym wyprostowaniu kół.

Wyprzedzanie.
Manewr wyprzedzania zimą wykonujemy dużo płynniej i spokojniej niż latem. Nie jedziemy zbyt blisko za poprzedzającym nas pojazdem, aby mieć lepszą widoczność i dopiero po upewnieniu się, że mamy dość miejsca i wolny przeciwległy pas ruchu rozpoczynamy manewr wyprzedzania. Następnie ostrożnie wyjeżdżamy zza pojazdu, aby nie zerwać przyczepności kół. Po wyprzedzeniu musimy odjechać na odpowiednią odległość i delikatnie wrócić na swój pas ruchu. Uważajmy, aby nie spowodować zajechania drogi wyprzedzanemu pojazdowi. Należy również uważać na koleiny, które tworzą się w zimie i które mogą spowodować poślizg.

Najlepszy samochód z najlepszymi systemami nie zastąpi kierowcy. Pamiętajmy o tym.
Szerokiej drogi.
Autor Tadeusz Kuna